Wiosna w łazience – gruntowny remont krok po kroku
Gruntowny remont łazienki to ogromne i kosztowne przedsięwzięcie, które wykonujemy raz na kilka lub kilkanaście lat. Nawet zatrudniając fachowca warto zatem wiedzieć, jak powinny przebiegać kolejne etapy remontu i na jakie niuanse zwracać szczególną uwagę. Dzięki wskazówkom naszego eksperta, zweryfikujesz pracę glazurników, nie dopuścisz do najczęściej popełnianych błędów i unikniesz niepotrzebnego stresu.
Remont łazienki wiąże się zazwyczaj ze sporymi kosztami, jednak odnowione pomieszczenie może służyć domownikom przez kolejne kilkanaście lat. Nie warto zatem przeprowadzać tylko powierzchownych zmian, które w niedługiej perspektywie będą wymagały poprawek i ponoszenia kolejnych wydatków. Rozłożenie pojedynczych etapów na kilka lat co prawda oznacza mniejsze koszty jednostkowe, jednak za każdym razem wiąże się z tymi samymi niewygodami, a czasem z przykrymi niespodziankami w postaci niedyspozycyjności ekipy remontowej. Decydując się na gruntowne odnowienie, warto zrobić to solidnie i od podstaw, z wykorzystaniem dobrej jakości materiałów. Tylko wtedy zmiany będą widoczne i trwałe, mimo codziennej eksploatacji.
Należyte przygotowanie do remontu obejmuje opracowanie projektu, zaplanowanie budżetu, jakim będziemy dysponowali oraz ustalenie kolejności prac.
– Planując remont, warto skorzystać z pomocy architektów lub specjalnych programów, które pomogą ustalić zestaw produktów potrzebnych do przebudowy, dobrać kolor okładziny, mebli, armatury i fug do wnętrza i rozplanować ich układ w pomieszczeniu. Ci, którym brakuje doświadczenia przy tego typu pracach, powinni zdecydować się na zatrudnienie sprawdzonego i zaufanego fachowca. Jeśli przeprowadzi remont zgodnie z naszymi wskazówkami, łazienka nie tylko zyska nowy, świeży klimat, ale będzie też zabezpieczona przed kosztownymi naprawami związanymi z zalaniami – podpowiada Tomasz Witczak, z Sopro.
Krok 1: Oczyszczanie podłoża
Zanim rozpoczęte zostaną właściwe prace remontowe, należy poczynić odpowiednie przygotowania. Oprócz odcięcia dopływu wody, wyłączenia prądu i demontażu starych instalacji, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na ocenę stanu istniejącego podłoża. Czasem zdarza się, że stare płytki dobrze przylegają do podłoża i nie trzeba się ich pozbywać. Dobry fachowiec jest w stanie prawidłowo ocenić stan okładziny i ułożyć na niej nową warstwę tzw. metodą „płytka na płytkę”. Zabieg ten jest możliwy tylko z zastosowaniem odpowiednich klejów i w sytuacji, gdy przestrzeń w łazience i poziom podłóg w mieszkaniu na to pozwalają. W przypadku, gdy podłoga w łazience i przedpokoju znajduje się na takiej samej wysokości, większość fachowców odradza jednak takie rozwiązanie.
– Powstający kilkucentymetrowy próg może utrudniać korzystanie z pomieszczenia i stanowi niebezpieczeństwo w przypadku ewentualnego przelania się wody w wannie, pęknięcia rury czy awarii pralki. Najlepiej, jeśli łazienka znajduje się na równi, a nawet troszkę poniżej poziomu sąsiednich pomieszczeń. W przypadku zalania, zabieg ten utrudnia wydostanie się z niej wody i ogranicza uszkodzenie parkietu w holu czy sypialni – radzi Tomasz Witczak.
Jeżeli nowa okładzina nie będzie przyklejana na dotychczasową, należy luźne, stare okładziny z płytek ceramicznych zbić przy pomocy młotka i dłuta lub maszynowo za pomocą młota pneumatycznego z odpowiednia końcówką, a luźne elementy i pozostałości usunąć szczotką.
Podłoże, na którym będzie układana nowa okładzina z płytek ceramicznych, musi być równe, mocne, nośne, suche, pozbawione materiałów zmniejszających przyczepność oraz wolne od rys, zaś warstwa tynku lub szpachli nie powinna odstawać od podłoża. Ponadto należy ocenić z jakiego materiału wykonano stare powłoki i szpachlowania. Jastrychy cementowe muszą być suche i sezonowane co najmniej 28 dni. Dla jastrychów cementowych należy przeprowadzić wygrzewanie przed układaniem okładziny. Wszystkie jastrychy trzeba ponadto odpowiednio wyszlifować, odkurzyć i zagruntować. Podłoża drewniane muszą być wystarczająco stabilne, nośne, suche, wolne od resztek farby i innych warstw zmniejszających przyczepność.
– Jeśli nie zadbamy o przygotowanie powierzchni, nie pomoże nawet najlepszy klej – nowe płytki mogą pękać lub po prostu odpadać. Wszystkie powyższe czynności można wykonać oczywiście samodzielnie, ale najrozsądniej jest powierzyć je doświadczonemu glazurnikowi, który ułoży w łazience nową okładzinę. On najlepiej dobierze odpowiednią chemię budowlaną, profesjonalnie wyrówna ściany i podłogi np. szpachlami cementowymi Sopro oraz zadba, by zachowały one odpowiedni pion i poziom – rekomenduje ekspert Sopro.
Krok 2: Gruntowanie
Przygotowane podłoże cementowe należy następnie dokładnie zagruntować. Jest to szczególne ważne w przypadku powierzchni słabych i o silnej lub zróżnicowanej chłonności. Dla polepszenia przyczepności można zastosować odpowiedni podkład gruntujący lub emulsję szczepne. Dobór rozwiązań gruntujących zależy również od metody kładzenia nowej okładziny.
– Preparaty takie jak koncentrat gruntujący do podłoży chłonnych Sopro GD 749 czy grunt głęboko penetrujący Sopro GP 263 zlikwidują pylenie, zwiększą przyczepność kleju oraz zredukują lub zniwelują zróżnicowaną chłonność podłoża i wzmocnią jego powierzchnię. Jeżeli zdecydowaliśmy się na pozostawienie płytek ceramicznych, poprzednią okładzinę można oczyścić preparatem gruntującym do podłoży niechłonnych Sopro HPS 673. Jeśli zdejmujemy zaś stare płytki i chcemy nałożyć uszczelnienie, musimy wyrównać podłoże – najlepiej na całej jej powierzchni. W tym celu możemy zastosować szpachlę wyrównawczą RAM 3® lub też wykorzystać klej FKM XL® w charakterze szpachli – radzi Tomasz Witczak.
Krok 3: Hydroizolacja, czyli uszczelnienie łazienki
Jeżeli zdecydowaliśmy się na usunięcie starej okładziny, kolejnym krokiem jest wykonanie uszczelnienia łazienki. Etap ten polega na zabezpieczeniu narożnikami i taśmami uszczelniającymi połączeń ściennych i ścian z podłogą, zamontowaniu uszczelek na przepustach rurowych i wokół odpływów oraz na wykonaniu izolacji przeciwwodnej i przeciwwilgociowej na powierzchni pod nową okładzinę ceramiczną. W pomieszczeniach wilgotnych, takich jak łazienka, należy uszczelnić wszystkie powierzchnie podłogowe. Uszczelnianie powinno być wyprowadzone dodatkowo na ściany na wysokość co najmniej 15 cm. W okolicy kabiny prysznicowej i wokół wanny uszczelnienie nakłada się jeszcze wyżej, co najmniej 20 cm ponad poziom, do którego może dotrzeć woda. Zdaniem ekspertów, najbardziej efektywnym rozwiązaniem jest elastyczne uszczelnienie zespolone, np. Sopro FDF 525 lub Sopro DSF® 523, które znajdując się tuż pod płytkami skutecznie chroni łazienkę i podłoże oraz pomieszczenia sąsiadów przed zawilgoceniem oraz zagrożeniami powstałymi w razie ewentualnego zalania.
– Uszczelniająca masa przeciwwilgociowa Sopro FDF 525 i zaprawa uszczelniająca elastyczna jednoskładnikowa Sopro DSF® 523 są bardzo łatwe i niezwykle ekonomiczne w użyciu – nanosi się je pacą lub wałkiem malarskim w minimum dwóch warstwach o łącznej grubości zaledwie 0,5 mm dla Sopro FDF 525 oraz 2 mm dla Sopro DSF® 523, w związku z czym wymagają znikomego zużycia materiału w porównaniu z metodami tradycyjnymi. Mimo, że grubość uszczelnienia jest niewielka, konstrukcja pod nim pozostaje trwale sucha. Ważną zaletą uszczelnienia zespolonego jest także krótki czas wykonania – płytki można układać już po ok. 3 godzinach dla Sopro FDF 525 i po 12 godzinach dla Sopro DSF® 523 od nałożenia ostatniej warstwy – wyjaśnia ekspert Sopro.
Krok 4: Układanie i przyklejanie okładziny
Zanim przystąpimy do przyklejania płytek, warto poprosić wykonawców, by ułożyli je „na sucho”. Pozwoli to precyzyjnie zaplanować ułożenie i miejsca łączenia płytek oraz uniknąć późniejszych problemów i konieczności odklejania okładziny, gdy odcień lub wzór w jakimś miejscu nie będą do siebie pasować. Jednocześnie sprawdzimy, czy ich ilość na pewno jest wystarczająca. Częstą praktyką jest zamawianie materiałów na styk. O ile dokupienie farby czy kleju nie stanowi większego problemu, o tyle płytki często sprowadza się na zamówienie i brak jednej czy dwóch może wstrzymać prace nawet na kilka tygodni, nie wspominając już o tym, że mogą występować widoczne różnice pomiędzy ich różnymi partiami. Warto zatem kupić ok. 10-15% więcej okładziny niż zakłada projekt, by w razie uszkodzenia i konieczności wymiany pojedynczych płytek uniknąć niepotrzebnych zmartwień i przestojów w remoncie.
Gdy już wszystko sprawdzimy, powinniśmy także zadbać o prawidłowy wybór kleju, którym będziemy przyklejać płytki. – Do układania okładziny ceramicznej na uszczelnieniu zespolonym należy wybierać elastyczne zaprawy klejowe. W zależności od rodzaju i wielkości płytek warto sięgnąć po wysokoelastyczną zaprawę klejową Sopro No.1, elastyczną zaprawę klejową Sopro FF 450, zaprawę klejową wzmocnioną – półelastyczną Sopro FBK 372 extra lub wysokoelastyczną, superlekką zaprawę klejową Sopro FKM® XL, która jest niezwykle wydajna i pozwala zaoszczędzić na materiale – podpowiada Tomasz Witczak. Zaprawę nakładamy kielnią lub szpachelką i rozprowadzamy za pomocą odpowiedniej pacy zębatej, z zachowaniem równych odstępów między płytkami.
Krok 5: Fugi i dylatacje
Końcowy etap prac remontowych polega na wypełnieniu spoin i uszczelnieniu dylatacji. Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów zapraw fugowych w rozmaitych kolorach i przeznaczonych do różnego rodzaju okładziny. – Z oferty Sopro szczególnie polecam elastyczną fugę dekoracyjną Sopro DF 10®. Jej szeroka gama barw oraz możliwość wzbogacenia jej srebrnym lub złotym brokatem daje możliwość dopasowania koloru spoiny do każdego rodzaju okładziny i pozwoli podkreślić unikatowy charakter łazienki. Poprzez zastosowanie nowoczesnych technologii produkcyjnych, fugę Sopro DF 10® cechuje większa odporność na przenikanie wody, gładkość powierzchni i znacznie mniejsza podatność na zabrudzenia i nieestetyczne wykwity niż inne produkty dostępne na rynku – dodaje Tomasz Witczak.
Dylatacje uszczelniamy umieszczając w szczelinach sznur dylatacyjny do fug silikonowych, np. Sopro PER 567 i wypełniając je fugą trwale elastyczną, czyli tzw. silikonem. Elastyczna fuga silikonowa Sopro Silikon, ze względu na bardzo dobre właściwości obróbki oraz odporność na rozwój grzybów, procesy starzenia się i trudne warunki, jest szczególnie zalecana do uszczelniania spoin łączących i dylatacyjnych w łazienkach i innych obszarach sanitarnych. Silikon Sopro dostępny jest w 40 kolorach, dzięki czemu nawet najbardziej wymagający klient będzie mógł bez trudu dopasować go barwą do koloru fugi.
Na koniec pozostaje już tylko zamontowanie mebli i wybranej przez nas armatury łazienkowej oraz uzupełnienie wnętrza odpowiednimi dodatkami, które dopełnią całą aranżację i podkreślą jej indywidualny charakter.
fot. materiały prasowe