Właściwa prezentacja nieruchomości to klucz do sukcesu
Segment nieruchomości mieszkaniowych jest niezwykle dynamiczny. W obecnych czasach lokale mieszkalne najczęściej poszukiwane są przez potencjalnych nabywców drogą internetową. Mało kto przegląda ogłoszenia w prasie. Deweloperzy, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom kupujących, starają się zachęcić ich do przeglądania swoich ofert nie tylko zdjęciami nieruchomości, projektami wnętrz czy szczegółowymi opisami, ale również znacznie nowocześniejszymi technikami.
Z punktu widzenia nabywcy
Na wstępie warto zastanowić się, dlaczego obecnie osoby pragnące nabyć nieruchomość, w pierwszej kolejności wybierają komputer, nie zaś gazetę z ogłoszeniami. Odpowiedź jest dość prosta. W dobie internetu ludzie przyzwyczaili się do szybkiego pozyskiwania informacji a także błyskawicznej selekcji według własnych kryteriów. Przeglądanie gazet z ofertami nieruchomości jest zdecydowanie bardziej czasochłonne, przy czym opisy ów nieruchomości są zbyt krótkie, by można de facto zdecydować, czy dana nieruchomość jest dla nas interesująca, czy też nie. Nawet więc, jeśli kogoś zainteresuje nabycie domu czy mieszkania, na którego ofertę trafi w gazecie, to i tak nie przeczyta on w ogłoszeniu zbyt wielu informacji. Będzie zatem musiał wykonać telefon do właściciela lub pośrednika, a to niestety wiąże się z koniecznością poświęcenia wolnego czasu.
Ogłoszenia zamieszczane na portalach internetowych są zdecydowanie bardziej dopracowane. Z racji tego, że oferenta nie ogranicza papier, może on dodać obszerny opis zbywanej nieruchomości. Potencjalny nabywca znajdzie więc w takim ogłoszeniu wyczerpujące informacje, jak np.: lokalizacja nieruchomości, rozkład pomieszczeń, stan techniczny, cena, galeria zdjęć, ciekawe obiekty znajdujące się w okolicy itp. Dane te pozwalają kupującemu podjąć decyzję, czy jest taką ofertą poważniej zainteresowany, czy też nie spełnia ona jednak jego wymogów. Mimo to nawet, jeśli potencjalny kupujący chciałby obejrzeć kilka interesujących go wstępnie nieruchomości, nie zawsze ma na to czas. Poza tym niejednokrotnie zdjęcia nie oddają rzeczywistego stanu nieruchomości. W takich sytuacjach potencjalny kupujący po kilku osobistych odwiedzinach w domach czy mieszkaniach, które sprawiły mu „na żywo” zawód, może się zniechęcić do częstych wizyt bezpośrednich i ograniczy się do oglądania jedynie domów czy mieszkań, które najbardziej przypadły mu do gustu. Sprzedający powinni zatem pamiętać, aby dodając ofertę, zadbać o najmniejszy szczegół. Dzięki temu mogą zyskać znacznie większe grono osób zainteresowanych swoją nieruchomością.
Od strony sprzedającego
Najczęściej oferty mieszkań na sprzedaż i wynajem zamieszczane są w gazetach oraz na licznych stronach internetowych. Chcąc sprzedać nieruchomość, oferent musi pamiętać o kilku prostych zasadach, jak odpowiednie wykonanie zdjęć, szczegółowy i nie wprowadzający w błąd opis oraz możliwie szerokie zareklamowanie zbywanej nieruchomości. Ponadto powinien pamiętać o wypełnieniu wszelkich możliwych kryteriów, gdyż to właśnie od tego zależy, czy ktoś trafi na daną ofertę. W głównej mierze bowiem osoby poszukujące nieruchomości nie przeglądają wszystkich ogłoszeń z danego działu (np. mieszkania w Warszawie na sprzedaż), tylko ograniczają przeglądane oferty według pewnych kryteriów (np. mieszkania z rynku wtórnego, dwu- lub trzypokojowe, Warszawa, Praga Południe).
Coraz częściej kupujący, zamiast dzwonić i umawiać się na bezpośrednie spotkanie, oczekują otrzymania szczegółowych informacji drogą internetową, np. na swoją skrzynkę e-mail. Dlatego właśnie niezmierne ważne jest wykonanie przejrzystych zdjęć. To właśnie na nie osoby poszukujące mieszkania zwracają uwagę w pierwszym momencie. Pomocne jest również stosowanie się do zasad home stagingu, czyli odpowiedniego przygotowania nieruchomości od strony wizualnej przed jej sprzedażą. Taki zabieg pozwoli przyciągnąć większą ilość osób zainteresowanych. Coraz popularniejsza staje się także nowa metoda, umożliwiająca kupującym obejrzenie lokalu bez odchodzenia od komputera. W jaki sposób? Dzięki wirtualnemu spacerowi po nieruchomości.
Z przeprowadzanych dotąd badań wynika, że ponad 90% klientów biur nieruchomości chciałoby mieć możliwość odbycia wirtualnego spaceru przed osobistą wizytą. Wizualizacja ta daje lepszy ogląd co do metrażu i rozmieszczenia pomieszczeń. Zdjęcia bowiem często powodują zupełnie odmienne wrażenie wyglądu mieszkania, niż pokazuje to później rzeczywistość. Fotografia, o ile pozwala na zobrazowanie wyglądu nieruchomości, często nie pozwala na dostrzeżenie jej stanu technicznego, rozkładu poszczególnych pomieszczeń itp. Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku wirtualnej wizyty.
Wirtualny spacer po nieruchomości – czy to się opłaca?
Wirtualny spacer to nic innego, jak multimedialna prezentacja. Za jej pomocą można umożliwić potencjalnym kupującym obejrzenie konkretnego pomieszczenia lub całego mieszkania z dowolnej perspektywy. Osoba zainteresowana nieruchomością nie musi już umawiać się z agentem i jechać bezpośrednio do mieszkania. Wystarczy jedno kliknięcie, by znaleźć się wewnątrz lokum. Spacer online umożliwia bowiem nie tylko rozglądanie się po pokojach, ale i przechodzenie pomiędzy nimi. Daje to ogólne wrażenie, jakbyśmy już byli wewnątrz mieszkania i przechadzali się po nim, przyglądając się interesującym nas elementom (np. układ drzwi, wygląd łazienki, stan techniczny itp.).
O ile osobiste wizyty często są pobieżne ze względu na ograniczony wolny czas lub porę dnia, o tyle do wizyty online można wracać o dowolnej porze i przyglądać się danej nieruchomości tak długo, jak tylko ma na to ochotę osoba zainteresowana.
Wirtualna wizyta ma na celu przede wszystkim usprawnienie procesu sprzedaży nieruchomości. Dzięki prezentacji mieszkania online, oferta przyciąga znacznie większą ilość osób zainteresowanych, niż tradycyjne już ogłoszenie zawierające suchy opis i zdjęcia.
Przed zleceniem firmie wykonania wirtualnej prezentacji należy oczywiście pamiętać, by nieruchomość została należycie przygotowana. Prywatne przedmioty właścicieli, jak np. zdjęcia, nie powinny znajdować się na pierwszym planie. Mieszkanie powinno być czyste, a jego atuty wyeksponowane.
Ponieważ wirtualny spacer po nieruchomości wiąże się dla zbywającego z kosztami finansowymi, nieczęsto można natknąć się na oferty umożliwiające taką online wizytę. Z perspektywy czasu wydaje się być ona jednak opłacalna. Wirtualny spacer przyciąga bowiem znacznie większą liczbę potencjalnych nabywców, a co za tym idzie, skraca się proces sprzedaży mieszkania. Sprzedającemu jest także łatwiej utrzymać początkową, ofertową cenę. Najczęściej bowiem na jej regularne obniżanie wpływa właśnie długi okres dostępności oferty na rynku i rosnąca konkurencja.
Home Staging
Coraz większą przychylność zyskuje w Polsce również home staging. Głównym celem tej marketingowej techniki jest takie przygotowanie domu czy mieszkania, aby w oczach kupującego wydało się ono atrakcyjne.
W zależności od stanu nieruchomości, koszt wykonania home stagingu może zaczynać się od naprawdę niewielkich, symbolicznych kwot, po nieco większe wydatki. Wszystko jednak ma na celu maksymalnie podnieść jakość sprzedawanego produktu, którym w tym przypadku jest nieruchomość. Wnętrza urządzane są przy tym nie w sposób gwarantujący wygodę i komfort lokatorom, lecz zachwycający dla oka. Nie liczy się więc strona praktyczna, tylko wizualna. Jak wiadomo, pierwsze wrażenie ma bardzo istotny wpływ na ostateczną decyzję potencjalnego kupca, a więc warto dołożyć starań, by sprzedawana przez nas nieruchomość robiła pozytywne wrażenie na odwiedzających.
Sposobów na zwiększenie atrakcyjności zbywanej nieruchomości jest wiele. Od zachęcającego opisu, ładnych zdjęć, dodania możliwości odbycia wirtualnego spaceru, na home stagingu kończąc. Im więcej wysiłku zbywający włoży w przygotowanie oferty i zwiększenie jej atrakcyjności, tym większego odzewu ze strony potencjalnych kupujących może się spodziewać.
Magdalena Paluch
Dziennikarz
Property Journal