Bjarke Ingels – gwiazda architektury, która już wkrótce rozbłyśnie w Polsce

BIG Ørestad

Jaki powinien być główny cel architektury? Czy jest to stawianie budynków coraz wyższych, większych i bardziej zdumiewających? A może wykorzystywanie nowych technologii i materiałów, o których nikt wcześniej nie pomyślał?

Duńskie studio architektoniczne BIG Architects i jego założyciel, Bjarke Ingels, proponują zupełnie inne podejście do tematu. Architektura, według ich definicji, to połączenie sztuki i nauki, a jej głównym zadaniem jest dopasowanie zarówno pojedynczych budynków, jak i całych miast do sposobu, w jaki chcemy żyć. Proste i genialne zarazem. Obecnie Bjarke Ingels bada, jak chcą żyć ludzie w Warszawie, tworząc swój pierwszy projekt w Polsce.

Jak to jest być supergwiazdą architektury

Bjarke Ingels, założyciel duńskiej pracowni, ma jedynie 44 lata. Został zauważony zaraz po studiach (praktykował przez 3 lata u słynnego Rema Koolhaasa), a Złotego Lwa na Biennale Architektury w Wenecji otrzymał, mając zaledwie 30 lat. Nie stroni od mediów i występów publicznych: poświęcono mu jeden z odcinków serialu „Abstrakt: sztuka designu” dostępnego na Netflixie, pojawił się także jako statysta w bijącej rekordy popularności produkcji HBO „Gra o tron”. Cechujący się charyzmą Ingels przemawiał między innymi podczas TED czy Światowego Forum Ekonomicznego. Co ciekawe, potrafi odnaleźć się również w formule akademickiej; wykładał na najlepszych uczelniach, takich jak Harvard, Yale czy Columbia.

Osiedla mieszkalne jak zielone tarasy

Na swoją pozycję zapracował wizjonerskim podejściem i odwagą żeby pójść pod prąd. Jego prospołeczne i proekologiczne podejście do architektury wykrystalizowało się już w pierwszych projektach osiedli mieszkaniowych w Kopenhadze, takich jak VM, The Mountain czy The 8 House. Stworzył miejsca przyjazne, pełne przestrzeni wspólnych, dopasowane do potrzeb ludzi na wszystkich etapach życia: młodszych i starszych, rodzin i osób samotnych.

BIG Ørestad

fot. The Mountain, Kopenhaga

Co to oznacza w praktyce? Po pierwsze, taki sam dostęp do światła, powietrza i dobrego widoku dla wszystkich, bez podziału na lepsze (z widokiem na zieleń lub miasto) i gorsze (z widokiem na ścianę lub kuchnię sąsiada) mieszkania. Dlatego projekty Bjarke Ingelsa często mają formę kaskadową – wyglądają jak schodzące w dół, poziome tarasy. Po drugie, zieleń i wkomponowanie budynku w otaczającą przestrzeń.

Przykładowo, The 8 House ma dwa spadziste, zielone dachy, które mają zmniejszyć efekt „miejskiej wyspy upałów” i nawiązują do sąsiednich pól uprawnych. Po trzecie, ekologia: woda deszczowa w budynkach jest gromadzona i recyklingowana. Po czwarte, Bjarke Ingels nie chce, aby ludzie zamykali się w swoich mieszkaniach, ale poprzez ciekawie zaprojektowane przestrzenie wspólne zachęca do wyjścia na zewnątrz.

fot. The 8 House

W serialu dokumentalnym „Abstrakt: sztuka designu”, spacerując po The 8 House, opowiada: „Pięćset mieszkań, sklepy, biura, przedszkole. Dach stanowi coś na kształt potężnej ścieżki górskiej, dostępnej dla niepełnosprawnych. Architektura jest sztuką nadawania ram naszemu życiu – można budować tak, by otwierać nowe możliwości, albo by utrudniać kontakty. Ósemka stała się spójną społecznością, mieszkańcy się znają i wykazują prospołeczną inicjatywę”.

Chwilę później uśmiechnięty Palle, który żyje tam na co dzień, dodaje, że w pięknie zaprojektowanych pomieszczeniach wspólnych mieszkańcy często urządzają przyjęcia lub jedzą razem posiłki.

fot. VM Houses

Nietuzinkowe połączenia

Założyciel studia BIG Architects lubi również tworzyć wizjonerskie projekty, przekraczać kolejne granice i łączyć rzeczy pozornie do siebie niepasujące. Warto tu wymienić spalarnię śmieci Amager Bakke Copenhill w Kopenhadze. Jest to ekologiczna elektrociepłownia, która nie emituje  żadnych zanieczyszczeń. Dzięki temu, że powietrze w okolicy jest czyste jak w górach, architekci wpadli na szalony pomysł, aby na dachu budynku stworzyć… stok narciarski. Najbliższe góry położone są w Szwecji, 6 godzin drogi autobusem od Kopenhagi, dlatego Duńczykom bardzo spodobał się ten pomysł.

Podczas przemówienia na TED w kwietniu 2019 roku Bjarke Ingels mówił „Mam pięciomiesięcznego syna, który będzie dorastał nie wiedząc nawet, że były takie czasy, kiedy nie można było jeździć na nartach na dachu elektrowni. Jeśli jego generacja startuje z takiego poziomu, to wyobraźcie sobie, gdzie może dojść?”

Równie nieszablonowo podszedł Bjarke Ingels do projektu ochrony Manhattanu przed powodziami, do którego został zaproszony przez władze Nowego Jorku po przejściu huraganu Sandy w 2012 roku. Celem było zbudowanie 10 mil wałów przeciwpowodziowych, które zabezpieczą miasto przed kolejnymi skutkami zmiany klimatu.

Duński architekt zaproponował, aby zabezpieczenia pełniły też funkcję społeczną i stworzył projekt parku na nadbrzeżu rzeki. Dryline, bo taka jest jego nazwa, nie odwraca się od wody, ale niejako ją oswaja, a nawet ułatwia do niej dostęp. Zakłada powstanie wysokich na 4,5 metra (czyli do poziomu wody, który został niemal osiągnięty w 2012 roku) nasypów porośniętych roślinnością, oddzielających od wody 6-pasmową autostradę. Istnieją też plany, aby istniejące stare przystanie rybackie i dzikie baseny przekształcić w kąpieliska sportowe w duchu kopenhaskim.

Pierwszy projekt w Polsce

Już wkrótce na własne oczy będziemy mogli podziwiać pierwszy projekt Bjarke Ingelsa w Polsce, który powstanie przy ul. Towarowej 22 w Warszawie. To miejsce połączy funkcje mieszkalne, społeczne, kulturalne, usługowe i biurowe. Projekt tworzony jest z dużym poszanowaniem historii, np. odtworzony zostanie plac Kazimierza Wielkiego, który istniał tu przed II wojną światową. Nowy plac będzie współczesnym, pełnym zieleni ogrodem miejskim. Planowana jest też kompleksowa rewitalizacja ul. Wroniej i nadanie jej nowoczesnej formy. Wielu warszawiaków z pewnością pamięta, że w tym rejonie znajdował się też „Dom Słowa Polskiego” – największy zakład poligraficzny, który działał nieprzerwanie w latach 1950-2010. W inwestycji Towarowa 22 planowana jest kompleksowa rewitalizacja jego modernistycznego pawilonu oraz nadanie mu funkcji społecznych.

Sam architekt tak opowiada o idei: „Projektując Towarową 22, chcemy przywrócić ruchliwe ulice przedwojennego miasta, charakterystyczny europejski gwar, sklepy, biura i przede wszystkim infrastrukturę kulturalną. Naszym celem jest stworzenie tętniącego życiem miasta.  Chcemy też stworzyć tu park, a właściwie archipelag połączonych ze sobą, podniesionych parków. W efekcie Towarowa 22 będzie przestrzenią publiczną, ale przede wszystkim miejscem, w którym ludzie mogą po prostu żyć.”

fot. materiały prasowe

 

Translate »