Nieruchomości inwestycyjne. Zwierzęta mają głos: Jak pupile wpływają na domowe przestrzenie Polaków?
Aż 68% mieszkańców Polski mieszka pod jednym dachem ze swoim pupilem. Najczęściej jest to pies lub kot. Ich rola w życiu domowym jest bardzo ważna – wpływają na nastrój mieszkańców, a niekiedy na zdrowie psychiczne i fizyczne.
Nie dziwi więc fakt, że zdecydowana większość opiekunów zwierząt uwzględnia ich potrzeby przy aranżowaniu i wyposażaniu wnętrza, a 27% nawet przy wyborze mieszkania.
Na tle innych europejskich narodów Polacy są największymi miłośnikami zwierząt. Jak wskazują wyniki badań Otodom opublikowane w raporcie „Szczęśliwy dom. Mieszkanie na osi czasu” 7 na 10 z nas mieszka pod jednym dachem ze swoim pupilem, podczas gdy ten odsetek dla całej Europy w 2022 r. był równy 46% (EFIAF). Co dla sektora mieszkaniowego oznacza tak duża grupa opiekunów zwierząt? Przede wszystkim konieczność zrozumienia, jakie mają potrzeby związane z tym, że jednym z domowników jest pies lub kot.
Szczęście ma cztery łapy
Niewątpliwie dzięki pupilom nasze domy stają się szczęśliwsze i pełne życia. Blisko 1/3 opiekunów zwierząt dostrzega także ich terapeutyczną rolę i wsparcie w walce z samotnością. Najczęściej pomagają nam w tym psy – ich właściciele stanowią 47% wszystkich opiekunów zwierząt. Drugie miejsce pod względem popularności zajmują koty (35%). Na kolejnych, z dużo niższym wynikiem, plasują się króliki i drobne gryzonie (8%), rybki akwariowe (6%) i ptaki (3%).
Okazuje się, że najczęściej na posiadanie zwierząt domowych decydują się mieszkańcy wsi oraz małych i średnich miast (do 500 tys. mieszkańców). Z kolei najmniej właścicieli pupili znajdziemy w największych ośrodkach miejskich, chociaż i tam ten odsetek jest wysoki i przekracza 50%. Może to wynikać z chęci zapewnienia psom lub kotom jak najlepszych warunków, które często kojarzone są z dostępnością dużych przestrzeni domowych oraz podwórka i ogrodu.
„Nie da się ukryć, że swobodny ruch jest jedną z psich potrzeb. Myślę, że ten argument sprawia, że wiele osób mieszkających w mieście nie decyduje się na psa. Czeka na moment przeprowadzki do domu z ogrodem. Jest to jednak błędny sposób myślenia. Z jednej strony psy potrzebują ruchu i swobody, z drugiej ogród nie da im możliwości zaspokajania tej potrzeby w sposób naturalny. Do tego konieczne są spacery w różnych, ciekawych, nowych miejscach. Eksplorowanie i węszenie można porównać do naszego ludzkiego czytania gazet czy książek. Bieganie i wąchanie codziennie w tym samym ogrodzie, jest trochę tak, jak dla nas czytanie tej samej książki. Psy, które mają dostęp do ogródka, bez codziennych, długich spacerów, mogą być sfrustrowane. Czy zatem psy potrzebują domu z ogrodem do szczęścia? Moim zdaniem nie, ale na pewno potrzebują długich, ciekawych spacerów, stymulacji mentalnych, zabaw z człowiekiem i innych aktywności, do których potrzebny jest człowiek, a nie ogród” – podkreśla Piotr Wojtków, trener i behawiorysta, szkolący opiekunów psów oraz przyszłych trenerów i behawiorystów.
Co ciekawe, badanie Otodom pokazało, że na posiadanie domowych zwierząt częściej decydują się osoby pozostające w związku niż single, a także posiadające dzieci. A zatem – im więcej osób w gospodarstwie domowym, tym większa szansa, że mieszka w nim także pupil.
Przestrzeń przyjazna zwierzętom
Obecność zwierząt w domu oznacza konieczność uwzględnienia ich potrzeb, także tych związanych z przestrzenią. Ponad jedna trzecia opiekunów zwierząt przyznaje, że fakt posiadania pupila wpływa na sposób aranżacji wnętrza i urządzenia mieszkania. Natomiast aż 20% wręcz dostosowuje do nich domowe wyposażenie – np. w 45% gospodarstw domowych znaleźć można własne miejsca zwierząt takie jak legowiska.
Co więcej, domowi pupile mogą także wpływać na wybór miejsca zamieszkania. W badaniu przeprowadzonym przez Otodom zadeklarowało tak aż 27% respondentów. Natomiast aż 13% z nich byłoby gotowych zamienić dom na taki, który bardziej odpowiada potrzebom ich zwierzaka. Jednak w praktyce tylko 4 na 100 zdecydowało się na takie rozwiązanie.
„Mieszkańcy Polski doceniają rolę domowych pupili, które stają się pełnoprawnymi współdomownikami. Troszczymy się o odpowiednią i komfortową przestrzeń dla nich, zarówno w domu czy mieszkaniu, jak i w najbliższej okolicy. Taka postawa to ważny sygnał dla deweloperów – osiedla uwzględniające infrastrukturę przyjazną zwierzętom i udogodnienia dla nich będą atrakcyjniejsze dla opiekunów czworonogów. Również w sektorze najmu widać powolne zmiany. Chociaż wciąż zdecydowana większość właścicieli lokali w ogłoszeniach wynajmu nie dopuszcza obecności zwierząt, to odestek mieszkań na wynajem przyjaznych pupilom rośnie” – zaznacza Agata Stachowiak, ekspertka rynku mieszkaniowego Otodom.
Warto podkreślić, że w ogłoszeniach wynajmu często nie znajdziemy jednoznacznej informacji, czy są one przyjazne zwierzętom czy też nie. Jednak dzięki możliwościom AI w tej kwestii także wiele się zmienia.
„Obecnie jedynie około 5% ogłoszeń najmu informuje o akceptacji domowych pupili. W odpowiedzi na potrzeby rynku i oczekiwania poszukujących mieszkań na Otodom testujemy filtr „przyjazne zwierzętom”. Chcemy w ten sposób ułatwić poszukiwania najemcom ze zwierzętami i zachęcić wynajmujących do większej otwartości. Stworzenie tego rozwiązania było wyzwaniem technologicznym, ponieważ nieruchomości rzadko są jednoznacznie oznaczone jako „przyjazne” lub „nieprzyjazne” zwierzętom, a większość ofert w ogóle nie wspomina o tej kwestii. Choć wyszukiwanie słów kluczowych mogłoby wydawać się najprostszą metodą, często natrafiamy na niejednoznaczne sformułowania lub błędy językowe. Dlatego nasz nowy filtr wspierany jest przez generatywną AI, która @pozwala precyzyjnie odczytać intencje użytkownika, niezależnie od formy, w jakiej zapisano ogłoszenie” – mówi Adam Dąbrowski ekspert innowacji w branży nieruchomości Otodom.
fot. materiały prasowe