Polska magnesem na inwestorów
Według najnowszego raportu ABSL „Sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce 2015” w centrach usług z kapitałem zagranicznym pracuje już 150 tys. specjalistów. Oznacza to, że w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy (od kwietnia 2014 r.) inwestorzy stworzyli kolejne 22 tys. wysokiej jakości miejsc pracy.
Od początku 2014 r. w kraju powstało aż 60 nowych centrów. Po raz pierwszy w swojej najnowszej gospodarczej historii Polska zdobywa globalnie rozpoznawalną specjalizację – obsługę zaawansowanych procesów biznesowych na rzecz wiodących światowych korporacji. Dzięki zagranicznym inwestorom mamy do czynienia z transferem nowoczesnych rozwiązań biznesowych, procesowych i technologicznych, a co za tym idzie – wzrostem innowacyjności w obszarze całej polskiej gospodarki.
Jak wynika z raportu ABSL opublikowanego podczas dorocznej konferencji Związku, zlokalizowane w Polsce 532 centra usług z kapitałem zagranicznym zatrudniają obecnie 150 tys. osób. W okresie ostatnich dwóch lat liczba pracowników w sektorze zwiększyła się o ponad 1/3. Wśród inwestorów, którzy od początku 2014 roku zdecydowali się otworzyć swoje centra w Polsce można wymienić m.in. General Motors, FedEx, Mars, Owens-Illionois, Toyota, UPS i wielu innych.
– Od 2009 roku, kiedy to ABSL rozpoczęło swoją działalność, w obrębie sektora przybyło aż 100 tys. nowych etatów, co dziś daje nam liczbę 150 tys. zatrudnionych. Dalsze prognozy są więcej niż optymistyczne. Do 2020 r. w sektorze może pracować aż 250 tys. osób. To ćwierć miliona etatów dla absolwentów uczelni wyższych, specjalistów i menadżerów. To także wysokiej jakości miejsca pracy, dające możliwości rozwoju i awansu w międzynarodowych strukturach dużych firm, jak również siła napędowa całej polskiej gospodarki – mówi Marek Grodziński, wiceprezes ABSL, dyrektor Europejskiej Sieci Centrów BPO Capgemini.
Od początku 2014 r. w naszym kraju powstało 60 nowych centrów usług, a przez ostatnie lata liczba tego typu jednostek rosła w dynamicznym tempie. W 2002 roku działało zaledwie kilkadziesiąt centrów usług z kapitałem zagranicznym. W 2007 roku było ich 200, a w drugiej połowie 2014 r. ponad 500. Statystyki te ilustrują dynamikę z jaką sektor usług dla biznesu rozwija się w Polsce (obsługiwanych przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ).
– Kolejny rok z rzędu sektor usług dla biznesu stanowi największą grupę wśród bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce[1]. W kraju działa obecnie aż 356 inwestorów z całego świata. To dzięki temu sektorowi Polska staję się rozpoznawalną, międzynarodową marką – mówi Jacek Levernes, prezes ABSL, członek zarządu HP Europa.
Kolejny rok z rzędu największym ośrodkiem skupiającym inwestorów z sektora jest Kraków, gdzie w centrach usług z kapitałem zagranicznym pracuje już 35,7 tys. osób. Na kolejnym miejscu plasuje się Warszawa z 27 tys. pracowników, Wrocław – 23,7 tys., Trójmiasto – 13,7 tys., Łódź – 13,1 tys., a następnie Aglomeracja Katowicka i Poznań – odpowiednio 11,2 tys. i 9 tys. osób.
Polska 3.0.
W ciągu ostatnich lat Polska stałą się jednym z głównych kierunków inwestycyjnych największych globalnych graczy. Na przykład, Kraków w tym roku po raz kolejny został uznany przez ośrodek analityczny Tholons za najlepszą w Europie i 9. na świecie lokalizację dla inwestycji z sektora usług dla biznesu. Po raz kolejny przekonujemy się, że o atrakcyjności inwestycyjnej kraju decyduje w dużej mierze jego stabilność gospodarcza i polityczna. W obliczu bieżących wydarzeń na Ukrainie, Polska uznawana jest za bezpieczną i atrakcyjną lokalizację inwestycyjną w regionie, co pozwala na pozyskanie coraz bardziej zaawansowanych projektów.
– Pracownicy centrów usług zlokalizowanych w Polsce obsługują kluczowe procesy biznesowe największych światowych koncernów z listy Fortune Global 500. Wśród nich są m.in. Shell, Samsung, GE, HP, Citigroup, P&G, Sony, Google, Intel czy Cisco. Rozwój gospodarczy Polski oznacza też umocnienie się pozycji naszego kraju na międzynarodowej scenie politycznej, a przede wszystkim w obrębie struktur europejskich – przekonuje Przemysław Berendt, wiceprezes ds. marketingu Luxoft.
Armia ekspertów
Obecnie, wśród 150 tys. pracowników sektora w Polsce największą grupę tworzą specjaliści z obszaru IT. Tego typu usługi świadczy 1 na 3 osoby zatrudnione w branży. Na drugim miejscu znajdują się specjaliści finansowo-księgowi, którzy stanowią 22 proc. zatrudnionych. 13 proc. to natomiast pracownicy obsługujący procesy związane z branżą finansową, czyli usługi bankowe, ubezpieczeniowe i inwestycyjne. 9 na 10 centrów obsługuje podmioty z Europy Zachodniej, a 45 proc. z Ameryki Północnej. Międzynarodowy charakter działalności centrów daje zatrudnionym w nich specjalistom dostęp do wiedzy i najlepszych praktyk biznesowych, wypracowanych przez globalne koncerny.
– W ciągu ostatnich kilku lat firmy z sektora przyczyniły się do wypełnienia luki kompetencyjnej obecnej na polskim rynku pracy. Zapewniły tysiącom pracowników możliwość zdobycia doświadczenia biznesowego i dostęp do know-how największych globalnych marek – mówi Piotr Dziwok, wiceprezes ABSL, prezes Shell Polska i dyrektor generalny Shell Business Operations Kraków.
Stopień skomplikowania obsługiwanych w Polsce procesów rośnie z roku na rok – deklaruje go 9 na 10 badanych firm. Co więcej, Polska ma szansę przyciągnąć jeszcze bardziej ambitną pulę zadań – już teraz znajdujemy się na celowników globalnych funduszy inwestycyjnych. Wykorzystanie tej ogromnej szansy rozwojowej niesie jednak za sobą konieczność zmian formalno-prawnych, które przybliżą Polskę do wiodących krajów – warunkiem jest uproszczenie rejestracji międzynarodowych funduszy inwestycyjnych. Dostosowanie aktualnych regulacji, zapewni wpływy do budżetu z podatków i opłat ZUS, według wyliczeń ABSL, na poziomie 7 mld PLN w ciągu 5 lat oraz pozwoli stworzyć 100 tys. dodatkowych miejsc pracy.
– Mówimy tutaj o wysoko płatnych miejscach pracy, które będą wymagać specjalistycznej wiedzy, czyli na przykład o administrowaniu i zarządzaniu portfelami aktywów, środkami pieniężnymi czy przepływami i ryzykiem międzynarodowych funduszy inwestycyjnych – dodaje Jacek Levernes.
Za fenomenem rozwoju nowoczesnych usług biznesowych stoją talenty, czyli narodowe zasoby ludzkie oraz coraz wyższy poziom integracji polskiej gospodarki w wymiarze globalnym. Atutem pracowników sektora jest nie tylko mocne przygotowanie merytoryczne, ale również kompetencje miękkie i znajomość języków obcych. Ogółem, pracownicy sektora w Polsce obsługują procesy biznesowe z wykorzystaniem 40 różnych języków obcych. Przeciętna jednostka zatrudnia specjalistów posługujących się 8 językami, zaś rekordem jest 31 języków.
Solidni pracodawcy
W przeciętnym centrum usług w Polsce pracuje 285 osób. W porównaniu z ubiegłym rokiem nieznacznie wzrosła liczba jednostek zatrudniających minimum 1 000 specjalistów.
– Od kwietnia 2013 roku zatrudnienie w sektorze w każdym z dziesięciu największych ośrodków usług biznesowych wzrosło o co najmniej 25 proc. Co najważniejsze, inwestorzy zapowiadają, że na tym nie koniec rekrutacji. 86 proc. centrów, które wzięły udział w badaniu prognozuje zwiększenie zatrudnienia do końca 2016 roku, przeciętnie o 28 proc. – komentuje Janusz Górecki, Head of Research, ABSL.
Największy odsetek firm planujących zwiększenie zatrudnienia występuje w centrach zatrudniających ponad 500 osób.
– Centra usług tworzą atrakcyjne miejsca pracy zarówno dla absolwentów, jak i osób z doświadczeniem zawodowym. Sektor ten oparty jest na wiedzy, dlatego wynagrodzenie uzależnione jest już nie tylko od kompetencji językowych, ale coraz częściej technicznych, a także od doświadczenia zawodowego kandydata. Najwyżej premiowane są języki skandynawskie i nordyckie, ale cenna jest też znajomość języka rosyjskiego, hiszpańskiego i języków romańskich. Najbardziej pożądanymi językami są wciąż języki niemiecki i francuski. Ponadto, dla pracodawców coraz bardziej istotna staje się wiedza specjalistyczna – mówi Agnieszka Dzierań, Business Development Manager, Antal International.
Za dominującą część wzrostu zatrudnienia w obrębie sektora (aż 80 proc.) odpowiadają firmy, które rozpoczęły działalność w Polsce przed 2014 rokiem. Oznacza to, że inwestorzy są zadowoleni z warunków prowadzenia biznesu w Polsce i chcą zostać tu na dłużej. Przykładem mogą być takie firmy jak Infosys czy Capgemini, które co roku prowadzą rekrutacje kilkuset nowych pracowników.
Pracodawcy z sektora gwarantują nie tylko stabilne miejsca pracy, ale także szereg benefitów pozapłacowych. 93 proc. firm oferuje swoim pracownikom pakiet medyczny, ponad 2/3 dofinansowuje kursy językowe, a 60 proc. studia podyplomowe.
Sektor motorem rozwoju miast
Do głównych miast odbiorców inwestycji z sektora należą Kraków, Warszawa, Wrocław, Trójmiasto, Aglomeracja Katowicka, Poznań i Łódź. Z roku na rok coraz większe możliwości otwierają się także przed mniej rozwiniętymi ośrodkami. Np. największy wzrost zatrudnienia w ciągu ostatnich dwóch lat odnotowano w Lublinie i Bydgoszczy – o ponad 50 proc. Znaczne wzrosty zatrudnienia w centrach usług z kapitałem zagranicznym zanotowały też m.in. Opole, Rzeszów, Toruń, Piła i Olsztyn.
Sektor nie tylko tworzy miejsca pracy ale pełni funkcję miastotwórczą – przyczynia się do rozwoju infrastruktury i stymuluje wzrost gospodarczy całego regionu. Przykładem jest rozwój rynku powierzchni biurowych, stymulowany w dużej części przez sektor usług dla biznesu.
– Polska utrzymuje pozycję najdynamiczniej rozwijającego się rynku biurowego w Europie Środkowo-Wschodniej. Na nasz kraj przypada ok. 40% powierzchni w całym regionie. Całkowite zasoby biurowe Polski wynoszą 7,5 mln m2, a w budowie jest obecnie kolejne 1,4 mln m2. Duży wkład w rozwój rynku ma sektor usług dla biznesu. Centra usług generują obecnie 65 proc. popytu na powierzchnię biurową w miastach regionalnych poza Warszawą. To co wyróżnia kraj w oczach inwestorów, to duża liczba bardzo dobrze rozwiniętych ośrodków miejskich, takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Katowice, Poznań, Łódź, Szczecin czy Lublin – mówi Anna Młyniec, Dyrektor Działu Wynajmu Powierzchni Biurowych i Reprezentacji Najemcy, JLL.
Sektor usług dla biznesu wpływa nie tylko na rozwój miast, ale także na wygląd i kształt samych biurowców. Dla najemców z branży outsourcingowej szczególne znaczenie ma efektywność zajmowanej przestrzeni biurowej. Dobre biuro powinno podnosić produktywność pracy i zadowolenie ludzi oraz sprzyjać dobremu wizerunkowi pracodawcy. Dla tego typu firm biuro coraz częściej staje się czynnikiem, który pozwala przyciągnąć największe talenty na rynku i zaoferować im atrakcyjne miejsca pracy. Przykładem firmy, która dostarcza nowoczesną przestrzeń biurową, skrojoną na potrzeby centrów usług, jest Skanska Property Poland. W 2014 roku ponad 80% umów najmu podpisanych przez firmę były transakcjami z przedstawicielami branży outsourcingowej.
– Od lat dostarczamy powierzchnię biurową dla branży nowoczesnych usług dla biznesu i dzięki aktywnemu dialogowi możemy zrozumieć potrzeby naszych partnerów. Nieustannie doskonalimy naszą ofertę, aby sprostać nawet najbardziej wymagającym z nich – mówi Katarzyna Zawodna, prezes Skanska Property Poland.
Dalszy wzrost
Co jest niezbędne, aby zagwarantować dalszy, dynamiczny rozwój branży? Przedstawiciele sektora apelują o realizację projektów, które ułatwią zarówno wchodzenie zagranicznych inwestorów do Polski, jak i prowadzenie tutaj biznesu. Biznes chce stać się partnerem systemowym, a jego przedstawiciele już teraz wskazują kierunki zmian oraz rekomendują korekty legislacyjne, które przełożą się na zdynamizowanie polskiej gospodarki. W obliczu zbliżającego się wygaśnięcia funduszy unijnych, tego typu działania powinny być priorytetem władz zarówno na szczeblu ogólnopolskim, jak i lokalnym.
– Kluczowa jest współpraca biznesu z uczelniami wyższymi. System edukacyjny w Polsce powinna cechować przede wszystkim elastyczność – tłumaczy Wojciech Popławski, wiceprezes ABSL, Dyrektor Accenture Operations.
Programy nauczania powinny być weryfikowane w cyklu rocznym tak, aby na bieżąco można je było dostosować do wymogów rynku. Ponadto konieczne jest położenie nacisku na kompetencje miękkie – umiejętność przystosowywania się do zmian, pracy w zespole czy prezentowania swoich pomysłów. To cechy niezbędne we współczesnym biznesie.
– Konkurencyjność wymaga nieustannego doskonalenia umiejętności, sprawnego rozpoznawania nowych trendów i przekonania, że jedynym stałym elementem otoczenia gospodarczego jest zmiana – podsumowuje Wojciech Popławski.
Raport ABSL „Sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce 2015”, został opublikowany podczas 6. Konferencji ABSL. Opracowanie powstało we współpracy z ANTAL International, Baker & McKenzie, Everest Group, JLL.
Konferencja ABSL jest jednym z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu ekonomicznym Polski i Europy. Co roku przyciąga kilkuset gości, w tym ważne osobistości życia politycznego i gospodarczego. Gościem Specjalnym tegorocznej edycji jest Tony Blair. Głównym Partnerem wydarzenia jest Miasto Kraków.