Sezon na duży metraż

W Gdańsku niezmiennie najchętniej nabywanymi nieruchomościami są kawalerki i mieszkania dwupokojowe.  Podobnie, jak miało to miejsce w poprzednich latach, również w te wakacje, dużym, sezonowym zainteresowaniem cieszą się też lokale o większej powierzchni.

Osoby zainteresowane zaciągnięciem kredytu hipotecznego na mieszkanie o powierzchni 60 mkw. w Gdańsku, muszą przygotować się, że przeciętna rata wyniesie 1 599 zł. Eksperci podpowiadają, jak można ją obniżyć nawet o kilkaset złotych.

W Gdańsku wybieramy droższe mieszkania

W Gdańsku nieustającą już od wielu lat popularnością cieszą się kawalerki i mieszkania dwupokojowe. Nic nie zapowiada też zmiany tego trendu.

– Co prawda, w wakacje obserwujemy zwiększone zainteresowanie mieszkaniami z większym metrażem, ale podobnie, jak miało to miejsce w latach ubiegłych jest to zjawisko sezonowe – zwraca uwagę Krystian Driwa, ekspert Metrohouse. – Zwiększony popyt na większe nieruchomości związany jest też z programem MdM. Systematyczne wyczerpywanie się środków przeznaczonych na dofinansowanie w 2018 r. powoduje, że rodziny mające szansę na otrzymanie dopłat, już teraz zdecydowały się na zakup większego mieszkania. Ponadto, lato sprzyja ewentualnym remontom.

Podczas wyboru oferty, potencjalni nabywcy są zainteresowani przede wszystkim stanem technicznym budynku i planowanymi modernizacjami czy remontami. Na sprzedaż w krótkim okresie mogą liczyć mieszkania niekoniecznie tanie, ale położone w bardzo dobrych lub prestiżowych lokalizacjach.

– Mowa tutaj przede wszystkim o ścisłym centrum miasta – wyjaśnia ekspert. – Na coraz większą uwagę zasługują także  rejony z bliskim dostępem do parków, lasów czy zagospodarowanej zieleni. Można zauważyć, że klienci doceniają bliskość przyrody oraz estetykę miejsca. Nie dziwi zatem, że za metr kwadratowy mieszkania w Gdańsku płacono w ostatnich miesiącach średnio 5 605 zł, czyli aż o 11% więcej niż przed rokiem.

Jak obniżyć ratę kredytu hipotecznego?

Osoba, która planuje kupić mieszkanie o powierzchni 60 mkw. po przeciętnej cenie w Gdańsku, zapłaci za nie ok. 336 300 zł. Aby na ten cel uzyskać kredyt, musi mieć 10% wkładu własnego, czyli 33 630 zł oraz dochody pozwalające na zapłacenie raty w wysokości 1 599 zł. Warto jednak dodać, że może ona być istotnie niższa. Można ją zmniejszyć na trzy sposoby.

Pierwszy to porównywanie ofert i znalezienie tej najtańszej. W ten sposób ratę na opisane wyżej mieszkanie w Gdańsku można obniżyć o 68 zł. Może się wydawać, że to niewiele, ale w skali 25 lat da nam to oszczędność wynoszącą 20 327 zł. Drugim sposobem jest wydłużenie okresu kredytowania. Banki są zobowiązane przepisami, aby proponować nam okres 25 lat, ale można go wydłużyć do maksymalnie 35 lat. Wtedy rata będzie niższa o 257 zł. Trzeba jednak dodać, że przepisy stanowią, że taki kredyt otrzymają tylko osoby, które byłoby stać na  spłatę wyższej raty, wyliczonej dla okresu 25 lat. Nie jest to więc sposób na poprawę dostępności kredytu dla osób z niskimi dochodami, lecz jedynie na obniżenie wysokości comiesięcznych zobowiązań.

Trzeci sposób to zebranie wyższego wkładu własnego lub uzyskanie dopłaty, co pozwoli obniżyć potrzebną kwotę kredytu. Dla przykładu, mając nie 10%, lecz 20% wkładu własnego, zapłacimy ratę niższą o 178 zł. Oczywiście efekty wszystkich trzech rozwiązań można połączyć.

– Trzeba jednak dodać, że niestety obecnie dość trudno jest uzyskać dofinansowanie do wkładu własnego, gdyż w programie „Mieszkanie dla młodych” dostępne są pieniądze na dopłaty, które będą wypłacane dopiero w 2018 r. – przypomina Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. – Skorzystają z nich więc głównie osoby, kupujące mieszkania nowe, będące dopiero w budowie. Ci, którzy planują nabyć lokal na rynku wtórnym albo muszą przekonać sprzedającego, aby zgodził się część pieniędzy otrzymać dopiero w 2018 r. (co może być bardzo trudne), albo zaczekać do stycznia. Wtedy odblokowana zostanie bowiem pula 373 mln zł na dopłaty wypłacane w przyszłym roku. Wtedy osoby spełniające warunki programu od razu będą mogły uzyskać dofinansowanie. Prawdopodobnie zainteresowanie będzie jednak wtedy tak duże, że pieniędzy wystarczy na ok. trzy miesiące.

fot.  archiwum

Translate »