Nieruchomości komercyjne. Ceny ofertowe mieszkań nadal rosną, ale wolniej od wskaźnika inflacji

Modern and new apartment building. Multistoried modern, new and stylish living block of flats.

Nieruchomości inwestycyjne. Zauważalny spadek obrotów na rynku mieszkaniowym, załamanie popytu na kredyty hipoteczne i poważne spowolnienie w branży budowlanej nadal nie przekładają się na spadki cen ofertowych – wynika z danych Otodom. We wszystkich miastach branych pod uwagę przez analityków serwisu ceny nominalne w styczniu br. wzrosły, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.

Nowe mieszkania najszybciej drożały w Katowicach, Lublinie i Szczecinie. Używane – w Gorzowie Wielkopolskim.

Ceny nadal w górę

Sprzedaż mieszkań na rynku pierwotnym w 2022 r. w siedmiu największych miastach w Polsce wyniosła 40,9 tys. mieszkań, czyli aż o 38% mniej niż przed rokiem. Sprzedaż mieszkań była też o 22% mniejsza niż nowe wprowadzenia. Wyraźnie maleje też liczba wprowadzanych do sprzedaży lokali. Mocny spadek podaży nowych mieszkań i lekka zmiana jej struktury na rzecz budynków w lepszych lokalizacjach bliżej centrów miast, gdzie cena za metr kwadratowy jest wyższa, ale i większa liczba klientów gotówkowych, to powody dla których ceny nadal idą w górę.

Katowice, Lublin, Szczecin z największą dynamiką wzrostu cen

W styczniu br. największą dynamikę cen ofertowych w serwisie Otodom widać było w Katowicach, gdzie stawki na rynku pierwotnym wzrosły rok do roku aż o 14,5% do 10,6 tys. zł. Analitycy Otodom zastrzegają jednak, że tak znacząca zmiana to efekt wprowadzenia do sprzedaży dużej i relatywnie drogiej inwestycji przy dość ograniczonej puli mieszkań dostępnych do zakupu.

Niewiele wolniej ceny ofertowe rosły w Lublinie i Szczecinie, Kielcach i Białymstoku, gdzie z uwagi na relatywnie ograniczoną ofertę mieszkaniową, przy okazji również nowych wprowadzeń miasta te mogą być bardziej podatne na wahania cen. W największych aglomeracjach dynamika wyhamowała, choć w Warszawie i Wrocławiu kilkunastoprocentowe wzrosty cen w ofertach mogą sugerować, że to klienci zapłacą za rosnące koszty budowy.

– Wśród największych aglomeracji jedynie Kraków i Gdańsk wyraźnie odstają pod względem dynamiki. Wzrosty na poziomie niecałych 5% można uznać za umiarkowane, zwłaszcza biorąc pod uwagę potencjał turystyczny tych lokalizacji. Zaskakiwać może natomiast symboliczny – pomimo intensywnej migracji osób z Ukrainy – wzrost cen nowych mieszkań w Rzeszowie. Średnie ceny na rynku pierwotnym pozostają tu nadal względnie niskie (7,9 tys. zł/mkw) – komentuje Karolina Klimaszewska, analityczka Otodom.

Mieszkanie z drugiej ręki drogie, choć nadal tańsze

Od dynamiki nowych mieszkań wyraźnie odstaje rynek wtórny. Owszem, mieszkania z drugiej ręki drożały szybciej niż inflacja w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie ceny wzrosły średnio aż o 19% do 6,4 tys. zł/mkw, a w Opolu o 13% do 7,5 tys. zł/mkw. Ale nadal są o kilkaset złotych za metr kwadratowy tańsze od mieszkań deweloperskich. Droższe mieszkania z drugiej ręki są tylko w Gdańsku, Krakowie, Rzeszowie i w Warszawie.

Miasto średnia cena średnia cena m/m m/m r/r r/r
  pierwotny wtórny pierwotny wtórny pierwotny wtórny
Białystok 9006 8352 -0.2% 0.0% 11.8% 5.4%
Bydgoszcz 8169 7121 -0.5% 0.4% 10.5% 7.6%
Gdańsk 11882 12978 0.4% 0.6% 4.8% 6.1%
Gorzów Wlkp. 6862 6362 0.0% 0.8% 12.1% 19.2%
Katowice 10603 7379 1.4% -0.1% 14.5% 3.9%
Kielce 8579 7312 -0.6% -0.2% 12.9% 6.7%
Kraków 11949 12540 0.3% 0.3% 4.3% 5.4%
Łódź 8673 7259 5.0% 0.6% 10.6% 6.1%
Lublin 9514 8457 1.1% 0.2% 14.0% 3.1%
Olsztyn 8968 7550 0.3% 0.3% 8.7% 3.2%
Opole 8146 7481 1.1% -0.1% 9.7% 13.8%
Poznań 10173 9472 0.6% 0.4% 9.4% 6.5%
Rzeszów 7863 8691 0.5% 0.1% 2.3% 8.4%
Szczecin 11255 8318 -0.4% 0.7% 13.7% 5.9%
Toruń 8665 7629 1.7% -0.3% 9.2% 3.1%
Warszawa 13996 14336 2.7% 1.0% 13.0% 5.4%
Wrocław 11178 10705 0.7% 0.5% 12.1% 8.8%
Zielona Góra 7354 7242 0.3% 0.9% 8.8% 9.5%

Źródło: Otodom Analytics

Dwucyfrowe wzrosty cen na rynku wtórnym to już jednak rzadkość. Na szesnastu z osiemnastu analizowanych rynków dynamika cen jest wyraźnie niższa. W Lublinie, Toruniu czy Olsztynie to ledwie nieco ponad 3% rok do roku. To może wskazywać, że rynek wtórny jest bardziej wrażliwy na wzrosty kosztów kredytowania zakupu nieruchomości – zauważa Karolina Klimaszewska.

Na trwające niemałe wzrosty cen ofertowych na rynku mieszkaniowym warto jednak nałożyć czynnik inflacyjny. GUS nie wlicza cen mieszkań do koszyka inflacyjnego, ale w warunkach wzrostu wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych kilku, a nawet kilkunastoprocentowe wzrosty cen lokali mieszkalnych oznaczają, że ujęciu realnym ich rynkowa wartość nie rośnie, a maleje. A analizy rynkowe wskazują, że średni czas oczekiwania na kupca na mieszkanie się wydłuża.

fot.   materiały prasowe

 

Translate »