Europejski rynek inwestycji w nieruchomości komercyjne – raport za I półrocze 2017

Niemcy mogą wyprzedzić Wielką Brytanię pod względem wolumenu transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych w 2017 roku.

Według firmy Savills, wolumen transakcji inwestycyjnych na europejskim rynku nieruchomości komercyjnych w pierwszej połowie bieżącego roku wyniósł 95 mld euro, czyli utrzymał się na poziomie zbliżonym do odnotowanego w analogicznym okresie rok wcześniej. Wielka Brytania jest nadal największym rynkiem inwestycyjnym w Europie, ale Niemcy mogą ją wyprzedzić pod względem łącznej wartości transakcji inwestycyjnych jeszcze w tym roku. W Polsce całoroczny wolumen będzie prawdopodobnie bardzo zbliżony do zeszłorocznego, który wyniósł 4,5 mld euro.

Z najnowszego raportu firmy Savills European Investment Briefing wynika, że w drugim kwartale Niemcy cieszyły się największym zainteresowaniem inwestorów, którzy ulokowali w tym kraju 13,8 mld euro. W pierwszym półroczu wartość transakcji na niemieckim rynku nieruchomości komercyjnych wyniosła łącznie 26 mld euro, co oznacza wzrost w ujęciu rocznym o 41%. Wobec niepewności związanej z brexitem, Niemcy umocniły swój wizerunek jako „bezpiecznej przystani” wśród inwestorów niechętnie podejmujących ryzyko, których przyciąga bardziej stabilna sytuacja polityczna. Inwestorzy są także skłonni zapłacić za bezpieczeństwo przychodów o 50-75 pb więcej. Według prognoz firmy Savills, w 2017 roku wolumen transakcji inwestycyjnych w Niemczech wzrośnie do rekordowego poziomu ponad 60 mld euro.

„Wartość transakcji inwestycyjnych w Niemczech jest średnio o 29% wyższa w drugim półroczu w porównaniu ze wzrostem o 11% w Wielkiej Brytanii. Oznacza to, że tegoroczny wolumen obrotów na niemieckim rynku nieruchomości może być wyższy niż na Wyspach Brytyjskich” – mówi Alice Marwick z działu badań europejskich, Savills.

Ponadto według danych firmy Savills, Holandia, Hiszpania i Austria także mogą odnotować rekordowy wolumen transakcji inwestycyjnych, ponieważ w ich przypadku wartość obrotów już przekroczyła średnią pięcioletnią za ten okres, odpowiednio o 93%, 81% i 71%. Wzrost ten wynika w dużym stopniu z coraz większej liczby bardzo dużych transakcji. Hiszpania przyciąga także inwestorów zagranicznych, którzy w ostatnich pięciu latach zwiększyli dwukrotnie wartość kapitału ulokowanego na hiszpańskim rynku. Co ciekawe, preferowaną przez inwestorów kategorią aktywów są nieruchomości handlowe i magazynowe w przeciwieństwie do innych krajów europejskich, w których największym zainteresowaniem cieszy się sektor biurowy.

Łączny wolumen kapitału zagranicznego zainwestowanego w Europie wzrósł z 42,0 mld euro w pierwszej połowie 2016 roku do 50,1 mld euro w analogicznym okresie bieżącego roku i był wyższy od średniej długoterminowej o 53%. Wynika to głównie z większego napływu kapitału zagranicznego do Austrii, Niemiec, Norwegii i Hiszpanii.

„W pierwszym półroczu dominującym graczem wśród inwestorów zagranicznych były nadal Stany Zjednoczone, ale w porównaniu z poprzednimi latami odnotowujemy obecnie wzrost aktywności inwestorów europejskich oraz nieznaczny spadek kapitału napływającego z Azji. Inwestorzy z Chin odczuwają rosnącą presję wynikającą z kontroli kapitału, co wykorzystują fundusze europejskie inwestując w najbardziej atrakcyjne aktywa w Europie kontynentalnej” – mówi Marcus Lemli, dyrektor firmy Savills w Niemczech i działu inwestycji europejskich.

W przeciwieństwie do większości krajów europejskich, w których wolumen transakcji inwestycyjnych przekroczył średnią półroczną z pięciu lat, wartość obrotów w Irlandii, Francji i Wielkiej Brytanii była niższa od średniej dla tych rynków.

„Główną przyczyną mniejszej aktywności inwestycyjnej na tych rynkach jest raczej niewystarczająca podaż aktywów niż brak popytu. Przewidujemy jednak wzrost wolumenu obrotów w drugim półroczu dzięki sfinalizowaniu wielu transakcji portfelowych będących obecnie w toku. Spowolnienie aktywności we Francji było skutkiem niepewności w okresie poprzedzającym wybory prezydenckie, ale wraz z wygraną Emmanuela Macrona na rynki powrócił optymizm i tegoroczny wolumen transakcji inwestycyjnych może być zbliżony do ubiegłorocznego” – dodaje Marcus Lemli.

Według firmy Savills, niewystarczająca podaż powierzchni komercyjnej wysokiej jakości również przyczynia się do wzrostu konkurencji na rynku. Niektórzy inwestorzy lokują kapitał wyłącznie w najbardziej atrakcyjnych nieruchomościach zamiast dywersyfikować inwestycje z uwzględnieniem różnych kategorii mniejszych aktywów. Z analiz przeprowadzonych przez Savills wynika, że na 80% rynków trend ten spowodował wzrost półrocznych wolumenów transakcji powyżej ich średnich długoterminowych.

W pierwszych sześciu miesiącach 2017 roku najwięcej kapitału na rynku europejskim zainwestowano w nieruchomości biurowe, ale największy wzrost aktywności inwestycyjnej (+40%) odnotował sektor logistyczny.

„Stopy kapitalizacji dla najlepszych nieruchomości w COB są na rekordowo niskim poziomie i raczej nie zmniejszą się na głównych rynkach. Z tego względu w krajach, w których utrzymują się wysokie ceny i ograniczona podaż nieruchomości typu prime w COB, inwestorzy biorą pod uwagę obiekty zlokalizowane poza COB oraz aktywa innych kategorii. Przewidujemy dalszy wzrost wolumenu transakcji inwestycyjnych w sektorze nieruchomości magazynowych, ponieważ inwestorzy poszukują możliwości lokowania kapitału w segmencie value-add na głównych rynkach. Wzrośnie także zainteresowanie nieruchomościami w lokalizacjach poza COB, w których stopy kapitalizacji maleją w wolniejszym tempie” – dodaje Alice Marwick, analityk z działu badań w firmie Savills.

W Polsce wolumen transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych w drugim kwartale przekroczył miliard euro. Według Savills, biorąc pod uwagę wartość transakcji w toku, całoroczny wolumen będzie prawdopodobnie bardzo zbliżony do zeszłorocznego (około 4,5 mld euro).

„Według prognoz Savills, w drugim półroczu 2017 roku całkowity wolumen transakcji inwestycyjnych w Polsce może, za sprawą kilku dużych transakcji portfelowych, być nawet dwukrotnie wyższy niż w pierwszym półroczu, kiedy to mieliśmy do czynienia z pewnym ewenementem w regionie CEE. Wartość transakcji w pierwszej połowie 2017 roku w Czechach była wówczas wyższa niż w Polsce. Nie powinna być to jednak zapowiedź stałej tendencji. Polska ma nadal wiodącą pozycję w Europie Środkowo-Wschodniej i ze względu na skalę nie powinna utracić tej pozycji. Na tle Europy Zachodniej, mimo iż pozostajemy relatywnie niewielkim i młodym rynkiem, przyciągamy kapitał inwestycyjny relatywnie korzystnymi stopami zwrotu oraz dobrymi prognozami dotyczącymi wzrostu gospodarczego” – mówi Michał Stępień, z dział doradztwa inwestycyjnego w Savills.

fot. London skyline by Gordon Williams on Unsplash

Translate »