Nieruchomości inwestycyjne. Kolejny zastrzyk energii dla rynku mieszkaniowego

Październikowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej o czwartej z rzędu obniżce stóp procentowych będzie kolejnym impulsem dla rynku mieszkaniowego. Oczekiwania na ożywienie są w pełni uzasadnione, ponieważ każda z dotychczasowych obniżek wywoływała wyraźną reakcję po stronie popytowej.
Już po pierwszej, majowej obniżce stóp procentowych, zapowiedzianej wcześniej przez Prezesa NBP, liczba zawieranych transakcji zaskoczyła analityków swoją skalą. Dwie kolejne decyzje RPP, w lipcu i we wrześniu, choć mniej spektakularne, w krótkim czasie znacząco poprawiły zdolność kredytową potencjalnych nabywców. W efekcie we wrześniu na siedmiu największych rynkach mieszkaniowych w Polsce firmy deweloperskie sprzedały największą od 22 miesięcy liczbę mieszkań. Wolumen sprzedaży wzrósł w ujęciu miesięcznym aż o 26% w stosunku do wstępnych wyników z sierpnia (o 36% względem wyników po korektach) i aż o 42% w porównaniu do września 2024 roku. Ten skokowy wzrost jest bezpośrednim odzwierciedleniem poprawy sytuacji na rynku kredytowym.
Skalę tej zmiany pokazują także wrześniowe statystyki kredytowe BIK, w których zarejestrowano niemal 40 tys. potencjalnych kredytobiorców, co w przeliczeniu na dni robocze daje średnią przekraczającą 1800 zapytań dziennie. Obecny popyt na kredyty hipoteczne jest ponad czterokrotnie wyższy niż we wrześniu 2022 roku, gdy dostępność finansowania była mocno ograniczona. Co więcej, rosnąca zdolność kredytowa sprawia, że kupujący coraz częściej wybierają droższe mieszkania, a średnia wartość wnioskowanego kredytu we wrześniu wzrosła o 6,3% r/r, do ponad 473 tys. zł.
Podjęta przez RPP na październikowym posiedzeniu decyzja o obniżce stóp procentowych powoduje, że kolejna grupa osób zainteresowanych zakupem mieszkania zyska możliwość uzyskania kredytu hipotecznego. Z kolei łatwiejszy dostęp do finansowania w połączeniu z szeroką ofertą deweloperską, przekraczającą 60 tys. w 7 największych polskich miastach, da kupującym większą swobodę wyboru, zarówno pod względem metrażu, jak i lokalizacji.
Co czeka rynek w najbliższych miesiącach? Bazując na obserwacjach skutków dotychczasowych obniżek stóp procentowych, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na końcówkę roku jest dalszy, łagodny wzrost sprzedaży mieszkań. W poszczególnych miastach takich jak Warszawa czy Trójmiasto, możliwe, że będziemy obserwować jeszcze silniejsze wzrosty sprzedaży. Katalizatorem może być obawa, iż ceny mieszkań zaczną ponownie rosnąć z powodu relatywnie niskiego poziomu oferty.
Komentarz Katarzyny Kuniewicz
dyrektorki badań rynku Otodom
fot. materiały prasowe