Polacy chcą mieszkać w zieleni

Według raportu CBOS[1], coraz więcej Polaków gdyby mogło wybrałoby życie na wsi. Analitycy wskazują, że już ponad 40% badanych preferuje mieszkanie poza centrami miast, a to ponad 10% więcej niż w 1998 roku. Coraz częściej takie stanowisko deklarują także osoby młode – co trzecia z nich wybrałaby do życia wieś zamiast aglomeracji.

Jednak ze względu na atrakcyjność rynku pracy, dostępność komunikacji miejskiej, punktów usługowych oraz dostępu do kultury i rozrywki przy wyborze miejsca zamieszkania wygrywają miasta. Kompromisem mogą okazać się kameralne osiedla w dobrej lokalizacji, w otoczeniu parków i terenów rekreacyjnych.

Fascynacja Polaków życiem na przedmieściach dotarła nad Wisłę pod koniec lat 90. XX wieku. Europa Zachodnia taki kierunek migracji mieszkańców przeżywała już w latach 60. I chociaż wciąż niemal 60% Polaków mieszka w miastach, to z roku na rok rośnie liczba osób chcących wyprowadzić się na wieś. Analizy CBOS pokazują, że mieszkańcy wsi deklarują również wyższy poziom zadowolenia ze swojego miejsca zamieszkania. 73% osób mieszkających poza miastem twierdzi, że nie chciałaby się do niego przeprowadzić. To o 14% więcej niż w 1998 r. I chociaż na korzyść miasta zazwyczaj przemawiają argumenty związane z perspektywami zawodowymi – duże metropolie oferują przecież zarówno więcej stanowisk pracy, jak i ich większą różnorodność, to spokój, więzi społeczne oraz bezpieczeństwo są wymieniane jako główne atuty życia na wsi. Raport CBOS pokazuje, że niemal co drugi Polak liczy, że poza granicami miasta odnajdzie spokój i ciszę. Jako atuty życia na wsi badani wskazywali także potrzebę bycia blisko natury i zdrowego środowiska.

– Polacy chcą mieszkać blisko terenów zielonych, bo tam mogą efektywniej wypoczywać. Zieleń za oknem zawsze działa na nas kojąco. To też kwestia aspiracji i chęci posiadania wymarzonego domu z ogródkiem. Ci, którzy są aktywni zawodowo i mają dzieci szukają miejsc w mieście, gdzie z jednej strony poczują bliskość przyrody, a z drugiej rozbudowana infrastruktura wokół zapewni im miejskie udogodnienia. Dlatego w cenie są osiedla, które są dobrze skomunikowane z centrum, ale gwarantują mieszkańcom sąsiedztwo lasu czy parków – mówi Jakub Zagórski, ze Skanska Residential Development Poland.

W Polsce dodatkowym kryterium decydującym o przeprowadzce na tereny podmiejskie jest cena. To był jeden z powodów, dla których w pierwszym roku funkcjonowania rządowego programu „Mieszkanie dla Młodych” w dużych aglomeracjach, a zwłaszcza w Warszawie zaczęliśmy doświadczać zjawiska puchnięcia przedmieść. To właśnie w dzielnicach peryferyjnych można było znaleźć rozbudowaną ofertę mieszkań, kwalifikujących się do dofinansowania.

– To tylko wzmocniło trend, który obserwujemy już od jakiegoś czasu. Jak wynika z analiz Eurostatu, w większości stolic europejskich dominują osoby w wieku produkcyjnym (20-54), a osoby po 65 roku życia zamieszkują głównie przedmieścia. Odwrotna sytuacja jest tylko w Warszawie i Lizbonie, gdzie młodych ludzi często nie stać na mieszkanie w centrum i wybierają tańsze mieszkania na obrzeżach. Prognozujemy, że wraz z rozwojem ich kariery zawodowej i lepszymi zarobkami będą w ciągu kolejnych 10 lat wracać do lepiej położonych części Warszawy – dodaje Zagórski.

Potwierdzają to badania CBOS, z których wynika, że młodzi Polacy chętniej zamieszkaliby na wsi niż w dużej metropolii (34% vs. 27%). Główny Urząd Statystyczny przewiduje, że w miastach do 2035 r. będziemy obserwować nieustanny ubytek ludności (wyjątkiem będzie Warszawa) na rzecz wsi i terenów podmiejskich. Zdaniem ekspertów, tym bardziej na znaczeniu będzie zyskiwać modernizacja miast pod kątem tworzenia zwartych przestrzeni i tzw. stref ograniczonej emisji spalin, czyli wolnej od samochodów. Coraz ważniejsze będzie tworzenie takich budynków, które wkomponują się w istniejącą roślinność i tkankę miejską, bez konieczności jej dalszej rozbudowy.

Osiedle wśród parków

W dużych miastach znalezienie mieszkania otoczonego bujną zielenią i przestrzenią rekreacyjną może być wyzwaniem. Największym zainteresowaniem cieszą się te osiedla, które sąsiadują z parkami i stawami, ale jednocześnie nie są oddalone od infrastruktury transportowej i punktów usługowych. W cenie są również kameralne, kilkupiętrowe budynki.

– Jedną z najbardziej zielonych części Warszawy są Bielany, a jedną z najmodniejszych – Żoliborz z małymi kawiarniami i galeriami sztuki. Na styku tych dwóch dzielnic Skanska buduje właśnie Osiedle Mickiewicza. Z jednej strony osiedle sąsiaduje z Lasem Bielańskim, trzema parkami z licznymi ścieżkami rowerowymi oraz Stawami Kellera. Z drugiej strony w pobliżu znajdziemy szpital, przychodnię, szkoły i inne punkty usługowe i handlowe. W odległości kilku minut spacerem dojdziemy też do dwóch stacji metra – wymienia Zagórski.

Jest to pierwsze w Polsce i jedno z 450 w Europie certyfikowanych w systemie BREEAM. Zielone budownictwo mieszkaniowe to wciąż obszar, który stawia w Polsce swoje pierwsze kroki.

– Po sektorze biurowym, przyszła kolej także na certyfikację obiektów mieszkaniowych. Polska powoli dojrzewa do wdrażania  standardów w zakresie zrównoważonego budownictwa. Warto już teraz przyjrzeć się korzyściom, jakie dają zielone rozwiązania, zwłaszcza obserwując dobre praktyki z m.in. Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Szwecji, gdzie od wielu lat funkcjonują wytyczne środowiskowe dla budownictwa. Budowa domu przyjaznego dla mieszkańców i środowiska wymaga współpracy zespołu ekspertów od fizyki budynku po ekologiczne ogrodnictwo. Dlatego takie wytyczne są bezcennym wsparciem zarówno dla architekta, jak i inwestora – mówi dr Ludomir Duda, ekspert zrównoważonego budownictwa, audytor energetyczny KAPE nr 0001.

Zgodnie ze standardami certyfikacji Osiedle Mickiewicza zaprojektowane tak, aby zminimalizować negatywny wpływ procesu inwestycji na środowisko. Dlatego też w procesie budowy uczestniczy ekolog, a niezależny ekspert ds. BREEAM weryfikuje i potwierdza wysoką jakość wykonania, odpowiedni rodzaj materiałów wykorzystanych do budowy, a także sposób zabezpieczenia istniejącej fauny i flory na placu budowy. Dodatkowo, Skanska w ramach akcji „100 drzew dla Bielan” przeprowadziła nasadzenia w okolicach inwestycji. Podobne programy sadzenia drzew deweloper prowadzi także w innych punktach dzielnicy.

[1] CBOS, Kto marzy o życiu na wsi? A kto o życiu w mieście?, 2015.

źródło il.: http://mieszkaj.skanska.pl/mickiewicza

Translate »