W Trójmieście poszukujemy większych mieszkań

W Gdańsku i w Gdyni wzrosło zainteresowanie lokalami o dużej powierzchni. Osobom planującym zakup lokalu za pomocą kredytu hipotecznego, eksperci radzą zebranie jak największego wkładu własnego oraz unikanie nadmiernego zadłużenia …

…które pod wpływem wzrostu stóp procentowych może zagrozić stabilności domowego budżetu. Pomocą dla kredytobiorców mogą być też środki z programu MdM, dostępne od stycznia 2017 roku.

Duże mieszkania na celowniku inwestorów

Obecnie największym zainteresowaniem w Trójmieście cieszą się mieszkania o większych powierzchniach, czyli mierzące powyżej 80 metrów kwadratowych, oraz domy. Na szybką sprzedaż mogą liczyć właściciele nieruchomości zlokalizowanych przy głównych trasach komunikacji miejskiej, z dobrym dojazdem do uczelni wyższych lub większych ośrodków biurowych.

– W przypadku nabywców planujących dalszy wynajem ważnym kryterium wyboru jest także duża ilość oddzielnych, nieprzechodnich pokoi – mówi Patryk Szczodrowski, ekspert Metrohouse. Klienci kupują te mieszkania z myślą o studentach lub osobach pracujących w Trójmieście. Dużą popularnością cieszą się obecnie gdańskie Aniołki, Wrzeszcz, Oliwa oraz cały pas nadmorski. Średnia cena, jaką płacimy za mieszkanie na rynku wtórnym w Gdańsku i Gdyni, wynosi od 5 300 do 5 400 zł za metr kwadratowy, a średnia powierzchnia nabywanego lokalu to ok. 55 mkw.

Warto zadbać o wysoki wkład własny

Osoba, która planuje kupić z pomocą kredytu mieszkanie w Gdańsku, powinna przygotować się przede wszystkim na to, że musi dysponować przynajmniej 10% wkładem własnym. – Oznacza to kwotę 29 783 zł w przypadku zakupu mieszkania o powierzchni 55 mkw., nabywanego po przeciętnej cenie – wylicza Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. – Warto jednak posiadać jak największą sumę, gdyż dzięki temu zmniejszymy kwotę kredytu, a więc również jego koszt i ratę. Dla przykładu, przy minimalnym wkładzie rata wyniesie 1 418 zł, ale jeśli dysponujemy 20% wartości mieszkania, spadnie ona do poziomu 1 237 zł.

Starając się o kredy powinniśmy pamiętać także o tym, aby nie przesadzać z kwotą zadłużenia. Obecnie mamy bowiem najniższe stopy procentowe w historii. W przyszłości mogą one jednak wzrosnąć. Gdyby powróciły choćby do poziomu z początku 2013 r., rata kredytu na opisane wyżej mieszkanie wzrosłaby z 1 418 zł do 1 813 zł.

Na koniec warto dodać, że w przypadku, gdy ktoś nie ma odpowiednio wysokich oszczędności, pieniądze na wkład własny może uzyskać dzięki programowi „Mieszkanie dla młodych”. Jednym z warunków uzyskania wsparcia jest to, że cena kupowanego mieszkania nie może być wyższa od limitu. W Gdańsku wynosi on 5 095 zł za mkw. dla tych z rynku pierwotnego oraz 4 168 zł za mkw. z rynku wtórnego.

Ze względu na brak pieniędzy na dopłaty, w wielu przypadkach konieczne będzie wstrzymanie się z wnioskowaniem o dofinansowanie do stycznia 2017 r., kiedy dostępna stanie się pula 373 mln zł. Obecnie można starać się jedynie o dopłaty wypłacane w 2018 r. Problem polega jednak na tym, że nie wszyscy sprzedający zgodzą się na otrzymanie części zapłaty z tak dużym opóźnieniem. Dlatego właśnie wiele osób odkłada zakup do początku przyszłego roku. Jednak biorąc pod uwagę, jak duże było zainteresowanie dopłatami w tym roku, można przypuszczać, że pula pieniędzy zapewne szybko się skończy. Najprawdopodobniej wystarczy ich zaledwie na dwa lub trzy miesiące.

Źródło: raport Expandera i Metrohouse

fot. archiwum

Translate »